Nowe książki
„Angielski dla zaradnych” powstał z myślą o Polakach pracujących w Anglii, którzy chcą zacząć rozumieć i mówić po angielsku. Nie chcą oni korzystać z tradycyjnych podręczników ze względu na naukowy język, wykład gramatyki, nieodpowiednie słownictwo itp. Pomoc dla tych osób była główną inspiracją dla mnie do napisania tego poradnika. Jest on też adresowany dla tych, którzy wybierają się do pracy w Anglii, a nie chcą przyjechać tu bez jakiejkolwiek znajomości języka.
Niektórzy Polacy mieszkający dłużej w UK mówią mieszanką j. polskiego i angielskiego, ale chcą zacząć mówić prawidłowo. Po to, żeby zamiast zrozumiałego, ale nieprawidłowego zdania np. Yesterday I go to shop powiedzieć: I went shopping yesterday. Jest różnica?
Jeżeli chcesz poprawić swój angielski to ta książka jest również dla ciebie!
Ten poradnik może być znakomitym prezentem dla rodziców mieszkających w Polsce, a chcących rozumieć „drugą połówkę” swojego syna czy córki, czy też wnuków mówiących wyłącznie po angielsku.
Mój poradnik zawiera śladowe ilości gramatyki. Rzadko używam pojęć takich jak rzeczownik, czasownik, czas teraźniejszy, przeszły i przyszły. Dzieci nie znają gramatyki, a mówią. Ja podążyłem tym tropem.
Przyjechałem do Anglii bez znajomości języka. Pierwszym zdaniem, które rozumiałem – oprócz pojedynczych wyrazów – było: Put the kettle on czyli: Włącz czajnik, bo to oznaczało przerwę w pracy. Potem przedzierałem się uparcie przez rozmaite podręczniki dla samouków i byłem rozczarowany: żaden nie uczył jak zapytać o coś tak ważnego jak: gdzie jest toaleta! Natomiast były świetne w wyjaśnianiu jak są zbudowane np. tryby warunkowe czy liczne odmiany czasów. Wszystkie były napisane przez profesjonalistów, którzy ani dnia nie przepracowali na budowie czy w magazynie. Ja pracowałem wśród prostych ludzi, mówiących prostym językiem. Taki język jest powszechny i takiego chciałbym uczyć. Ten poradnik to świetne narzędzie, natomiast sukces zależy od motywacji, wytrwałości i pracowitości czytelnika – tu mój wpływ się kończy.
Główne zadania poradnika to nauczyć:
- jak zrozumieć co jest mówione – odpowiedzieć można nawet „rękami”
- jak zapytać o coś
- jak powiedzieć co się stało dziś,wczoraj lub stanie się jutro
Dlatego najważniejszą częścią poradnika są nagrania. Zauważyłem, że łatwo jest zrozumieć Polaka mówiącego po angielsku, a znacznie trudniej – mówiącego to samo Anglika. Dlatego każdy dialog jest nagrany w czterech wersjach: najpierw oddzielne słowa, potem rozmawiają Polacy, następnie Anglicy posługujący się wzorowym akcentem. W ostatniej wersji angielski jest szybki, swobodny, trochę zagłuszany przez codzienne hałasy, tak jak to wygląda w życiu.
Proponuję naukę języka opartą na usłyszanych w rzeczywistości dialogach. Wydaje mi się, że jest to naturalny sposób uczenia się. Nie widzę potrzeby zapamiętywania pojedynczych słówek w erze smartfonów. Sugeruję jednak nauczenie się 20 czasowników we wszystkich formach, ale tak „na blachę”, żeby prawidłowo powiedzieć co się chce i zrozumieć większość usłyszanych zdań.
Nasze języki różnią się na wiele sposobów. Najczęstszym błędem, który robią Polacy jest używanie angielskich słów na polski sposób, czyli używanie polskiej składni. W moich dialogach pod każdym polskim zdaniem jest podpowiedź jakich po kolei należy użyć słów, aby to dobrze brzmiało po angielsku. Jest to również sposób na ominięcie „wkuwania” oddzielnych angielskich słówek.
W typowym podręczniku do samodzielniej nauki języka omawiane są poszczególne zagadnienia gramatyczne.Mój poradnik jest inny. Oprócz bazowych dialogów omawiam na przykład różnice między językiem polskim i angielskim, podaję przykłady jak to samo powiedzieć w różny sposób, „przemycam” dialogi, w których jest użyty język bardziej formalny, podaję różne powiedzonka, którę ubarwią twój angielski.
Ten przewodnik po prostu musisz mieć! Jeden z pierwszych czytelników powiedział, że każdy obowiązkowo powinien go znać przed przyjazdem do pracy do Anglii!
No dobrze, ale gdzie go kupić?
- eBay
- zamów w sklepie na tej stronie
- Kindle
- zamów poniżej: